Dawny amfiteatr przy Odeskiej, hala sportowa przy Jurowieckiej, hotel Ritz albo żeńskie gimnazjum przy Mickiewicza, w którym teraz mieści się Wydział Prawa UwB. Do miejsc, których już nie ma albo zmieniły swoje przeznaczenie zabiera nas Wiesław Wróbel pracownik Biblioteki Uniwersyteckiej i popularyzator historii naszego regionu.
A wszystko za sprawą książki „Białystok, którego nie ma”, która została właśnie wydawana przez Wydawnictwo Księży Młyn jako kontynuacja serii o miejscach, których już nie ma. Przygotowanie publikacji o stolicy Podlasia wydawca zaproponował właśnie Wiesławowi Wróblowi. Efekt jego pracy jest już dostępny.
- W książce znajduje się ponad sto zdjęć, które zabiorą nas w podróż w przeszłość. Zobaczymy Białystok zarówno sprzed ponad stu lat, jak i ten, który zniknął całkiem niedawno, jak np. hala sportowa przy ul. Jurowieckiej, czy amfiteatr przy Odeskiej, którego miejsce zajęła Opera i Filharmonia Podlaska. Znajdziemy też obecną siedzibę Wydziału Prawa, w której na początku XX wieku mieściło się pierwsze w naszym mieście gimnazjum żeńskie – mówi Wiesław Wróbel autor książki i kierownik pracowni zbiorów specjalnych i digitalizacji w Bibliotece Uniwersyteckiej im. Jerzego Giedroycia.
Dodaje, że każde zdjęcie opisane jest (w języku polskim i angielskim) historią miejsca, które zostało przedstawione.
- Praca nad książką trwała kilka miesięcy. Znajdują się w niej zdjęcia, które udostępniły mi osoby prywatne, jak i instytucje publiczne. Mam tu na myśli przede wszystkim Muzeum Podlaskie w Białymstoku, które jest partnerem wydania. Skorzystałem też ze zdjęć dostępnych w Bibliotece Uniwersyteckiej – dodaje autor.
Wiesław Wróbel to nie tylko pracownik naszej biblioteki. To także znany popularyzator historii Białegostoku i regionu. Jest autorem ponad 50 artykułów naukowych i monografii, a także autorem lub współautorem 18 książek, w tym „Kilińskiego. Historia jednej ulicy”, „Wodociągi i kanalizacja Białegostoku od czasów najdawniejszych do 2015 roku ", "Bojary 4. W sercu dzielnicy", „Dom szlachty. Dzieje domu przy ul. Lipowej 24 w Białymstoku", "Świętojańska. Historia jednej ulicy" i niedawno „Świętego Rocha. Historia jednej ulicy”. Przez kilka lat publikował także historie białostockich zabytków na łamach „Kuriera Porannego”.