Praca na własny rachunek

Pierwsze kroki w zawodowej niezależności_02.png (621,97 kB)Coraz więcej studentów już w trakcie nauki zaczyna myśleć o własnej firmie. Jedni widzą siebie w prywatnym gabinecie psychologicznym, inni planują działalność w finansach, doradztwie inwestycyjnym czy pracy z językami obcymi. Skala tego zjawiska jest większa, niż można by sądzić – raport Otwarci na biznes opracowany przez Our Future Foundation wskazuje, że ponad 40% młodych osób deklaruje chęć prowadzenia działalności na własny rachunek. To znak, że rośnie pokolenie pragnące decydować o swoim rozwoju zawodowym, a nie ograniczać się wyłącznie do pracy etatowej. Wiele osób zniechęca się jednak wizją skomplikowanych formalności i kontaktów z urzędami. Nie oznacza to jednak, że wizję własnego gabinetu czy biura trzeba odkładać na lata. Przy dobrej organizacji, cierpliwości i umiejętnym korzystaniu z dostępnych narzędzi pierwsze doświadczenia w tej sferze można zdobywać już w okresie studiów, a po ich zakończeniu rozwijać przedsięwzięcie na szerszą skalę.

Wyobraź sobie swoją przyszłą działalność

Dla wielu studentów własny biznes wydaje się czymś odległym, tymczasem lata spędzone na uczelni to najlepszy czas na eksperymenty. Można potraktować ten okres jak laboratorium – przestrzeń do testowania pomysłów, uczenia się planowania działań i podejmowania pierwszych decyzji. Nie trzeba od razu inwestować w biuro czy tworzyć dużej firmy. Ważniejsze jest wyobrażenie sobie, jak ma wyglądać codzienna praca i z kim chcesz współpracować. Niezależnie od tego, czy będą to klienci w gabinecie psychologicznym, osoby korzystające z lekcji językowych czy firmy potrzebujące wsparcia rachunkowego – liczy się jasna wizja i wyróżnik, który sprawi, że biznesowa oferta będzie przyciągać uwagę.

Studenckie lata to też prawdziwy poligon doświadczeń. Praktyki w instytucjach, projekty zespołowe, udział w konkursach czy wolontariat – każda z tych aktywności pozwala sprawdzić inne sposoby pracy i podpatrzeć, czego potrzebują ludzie, z którymi w przyszłości chcesz współpracować. Wtedy rodzą się też znajomości, które za kilka lat mogą zamienić się w zawodowe partnerstwa. Udział w wydarzeniach branżowych daje dostęp do trendów i kontaktów, a obecność w sieci stopniowo buduje rozpoznawalność. Dzięki takim działaniom start po studiach staje się o wiele łatwiejszy.

Plan działania krok po kroku

Dla wielu osób hasło „biznesplan” brzmi jak coś przytłaczającego – wyobrażamy sobie stosy papierów i gęste od cyfr arkusze. A tymczasem na początku wystarczy kartka z notatkami, szkic w aplikacji albo nawet pomysł zapisany na marginesie zeszytu. Ważne, aby jasno określić cel przedsięwzięcia, zastanowić się nad grupą odbiorców i wyobrazić sobie efekty, które powinny być widoczne w najbliższych latach. Warto też spojrzeć szerzej. Niewielka praktyka psychologiczna może z czasem rozwinąć się w centrum wsparcia, pojedyncze lekcje językowe – w biuro tłumaczeń, a doradztwo podatkowe – w stabilne biuro rachunkowe. W uporządkowaniu takich rozważań dobrze sprawdza się analiza SWOT, dzięki której łatwiej dostrzec mocne i słabe strony oraz nadchodzące szanse i zagrożenia.

Plan działania powinien pozostać elastyczny, ale dobrze, żeby znalazły się w nim pewne stałe elementy. Warto wypisać umiejętności, które już są opanowane, i te, które wymagają rozwinięcia. Trzeba też opisać, jakie usługi mają znaleźć się w ofercie i dlaczego mogą zainteresować odbiorców. Kolejny krok to wskazanie grupy, do której projekt jest adresowany, wraz z opisem jej potrzeb. Przydaje się również określenie specjalizacji, szacunek kosztów startowych i możliwych źródeł przychodów. A na końcu – choćby w zarysie – kierunki dalszego rozwoju. W pierwszej fazie biznesplan nie powinien paraliżować szczegółami, ponieważ jego rola to raczej pokazanie drogi i ułatwienie przejścia od idei do praktyki.

Pierwsze miejsce pracy – mobilnie, w coworku czy online?

Pierwsze decyzje dotyczące miejsca pracy nie muszą oznaczać od razu kosztownego wynajmu biura. Warto zacząć od prostszych rozwiązań, które pozwalają testować pomysł w formule MVP (Minimum Viable Product), czyli przy minimalnych nakładach. Do wyboru jest kilka opcji:

  • Usługi mobilne – specjalista dojeżdża do klienta, np. do jego mieszkania lub biura. To wygodne rozwiązanie przy pierwszych zleceniach, które pozwala poznać rynek bez zobowiązań finansowych.
  • Wynajem na godziny – dostęp do przestrzeni w istniejącym gabinecie, szkole czy biurze rachunkowym. Dzięki temu można prowadzić spotkania w profesjonalnym otoczeniu bez konieczności podpisywania długoterminowej umowy.
  • Coworking – wspólna przestrzeń biurowa, w której każdy prowadzi działalność niezależnie. Takie miejsca są zazwyczaj tańsze od tradycyjnego najmu, a przy okazji sprzyjają wymianie doświadczeń i kontaktów.
  • Model hybrydowy – połączenie pracy stacjonarnej z wizytami u klientów, dzięki czemu oferta może być dopasowana do różnych potrzeb.
  • Konsultacje online – popularna forma współpracy stosowana między innymi w psychoterapii (indywidualnej, par czy grupowej), doradztwie inwestycyjnym oraz w nauce języków obcych i kursach przygotowujących do egzaminów. Spotkania zdalne umożliwiają współpracę z klientami z całej Polski, a nawet z zagranicy, bez inwestowania we własny lokal.

Każda z tych ścieżek pozwala sprawdzić zainteresowanie usługami i stopniowo przygotować się do prowadzenia działalności na większą skalę.

Kapitał zdobywany podczas studiów – baza dla własnej działalności

Osoby zgłaszające się po wsparcie oczekują przede wszystkim, że druga strona potrafi jasno przedstawić trudniejsze kwestie, wysłucha ich z uwagą i podejdzie z wyrozumiałością. Takie podejście ma ogromne znaczenie w pracy opartej na bliskim kontakcie z drugim człowiekiem i budowaniu wzajemnego zaufania. Studia dają sporo okazji, aby rozwijać takie umiejętności – praktyki, projekty grupowe czy współpraca z doświadczonymi specjalistami pozwalają podpatrzeć, jak prowadzą rozmowy i reagują na potrzeby odbiorców. Dzięki temu młodzi przedsiębiorcy uczą się swobodniej nawiązywać relacje i lepiej rozumieć oczekiwania przyszłych klientów.

Studia to również dobra okazja do wyjścia poza obowiązkowy program i zdobycia wiedzy, która później mocno ułatwia prowadzenie firmy. Podstawy zarządzania, znajomość prostych narzędzi organizacyjnych czy doświadczenie w prowadzeniu działań promocyjnych często okazują się nieocenione, gdy przychodzi do pierwszych kroków na rynku. Takie atuty sprawiają, że początki biznesu są spokojniejsze, a codzienne wyzwania nie wydają się tak przytłaczające.

Nowoczesne technologie ułatwiające rozpoczęcie biznesu

Organizacja pracy na początku prowadzenia firmy bywa wyzwaniem, dlatego warto korzystać z narzędzi, które ułatwiają planowanie i kontrolę postępów. Do tego celu dobrze sprawdzają się Monday.com, ClickUp czy Notion – aplikacje do zapisywania pomysłów, dzielenia projektów na etapy i monitorowania kolejnych zadań. Takie rozwiązania pozwalają skupić się na realizacji pomysłów zamiast na drobiazgach organizacyjnych.

Sama organizacja to jednak tylko część układanki. Równie ważne jest, aby potencjalni klienci mogli bez trudu dotrzeć do oferty. Do planowania treści w internecie sprawdzają się Later i Planoly, które pomagają utrzymać rytm publikacji w mediach społecznościowych. Canva natomiast umożliwia przygotowanie estetycznych materiałów promocyjnych – od prostych postów po bardziej rozbudowane grafiki – i jest na tyle intuicyjna, że poradzi sobie z nią każdy, nawet bez wcześniejszego doświadczenia w projektowaniu.

W branżach opartych na zaufaniu dużą rolę odgrywa też sposób prezentowania siebie. Krótkie nagrania z poradami, relacje z pracy albo zakulisowe fragmenty wzmacniają poczucie autentyczności i przyciągają uwagę w przestrzeni cyfrowej – od Instagrama po YouTube Shorts. Uzupełnieniem wszystkich działań pozostaje wizytówka Google, dzięki której firma staje się łatwo dostępna w wyszukiwarce, a kontakt do niej jest zawsze pod ręką.

Marketplace jako sposób na pierwszych klientów

Na początku działalności pomocne okazują się platformy internetowe, które łączą specjalistów z osobami szukającymi konkretnych usług. Jednym z częściej wybieranych rozwiązań jest aplikacja Booksy, wykorzystywana w wielu branżach – od psychologii, po doradztwo i edukację. Pozwala zorganizować terminarz, uporządkować kontakt z klientami i przypomina o spotkaniach, a osoby zainteresowane mogą samodzielnie wybrać dogodny termin, sprawdzić opinie innych i zapoznać się ze szczegółami oferty.

Dla początkujących przedsiębiorców obecność na tego rodzaju platformach bywa dobrym wsparciem w budowaniu widoczności i zdobywaniu pierwszych zleceń. Bez względu na to, czy spotkania odbywają się w wynajętej sali, w domu czy u klienta, marketplace ułatwia dotarcie do odbiorców bez konieczności inwestowania w kosztowne działania promocyjne.

Wygoda dla usługodawców i odbiorców

Platformy rezerwacyjne wprowadzają nowy model kontaktu między specjalistą a osobą korzystającą z jego usług. Dla osób prowadzących firmę to pomoc w codziennej organizacji, a dla klientów – szybki i prosty program do umawiania wizyt. Takie systemy ułatwiają planowanie i ograniczają straty związane z odwołanymi wizytami. Dodatkowe mechanizmy, jak przedpłaty czy opłaty za spóźnione rezygnacje, sprawiają, że uzgodnione terminy są traktowane z większą odpowiedzialnością.

Marketplace daje przedsiębiorcom i klientom dodatkowe udogodnienia, między innymi:

  • dostęp do terminarza dostępnego 24/7, także poza godzinami pracy,
  • możliwość natychmiastowej rezerwacji bez dzwonienia czy pisania wiadomości,
  • przejrzyste informacje o ofercie i cenach w jednym miejscu,
  • prostą komunikację dzięki powiadomieniom i wiadomościom w aplikacji,
  • historię wizyt i rezerwacji, która ułatwia stałą współpracę,
  • opcję korzystania z platformy zarówno na komputerze, jak i w telefonie.

Dla coraz większej liczby klientów rezerwacja usług online staje się codziennością i często decyduje o wyborze danego specjalisty. Taki sposób umawiania wizyt oszczędza czas i daje większą swobodę w planowaniu, co szczególnie cenią osoby mocno zapracowane.

Studenckie pomysły, które mogą przerodzić się w firmę

Część osób kończących studia wyobraża sobie, że szybko przejdzie do prowadzenia własnej działalności i od razu zacznie działać niezależnie. W praktyce początek bywa trudniejszy – często brakuje zarówno zaplecza finansowego, jak i doświadczenia potrzebnego do rozwinięcia większego projektu. Rozsądnym krokiem jest więc rozpoczęcie od mniejszych inicjatyw, krótkich kursów czy zajęć online. Dzięki temu łatwiej zrozumieć potrzeby odbiorców, sprawdzić, które elementy oferty się przyjmują, a które wymagają dopracowania.

 

Nie można też zapominać, że sam biznesplan to jedynie wstęp. Rynek zmienia się szybko, więc liczy się elastyczność i gotowość do reagowania. Ogromną rolę odgrywa dobrze przemyślana strategia promocji oraz regularne poszerzanie kwalifikacji. W zawodach, w których klienci oczekują zaufania, ważnym elementem budowania wiarygodności stają się dodatkowe szkolenia i certyfikaty. Takie kompleksowe podejście zwiększa szansę, że studencki pomysł rozwinie się w stabilną i rentowną firmę, która utrzyma się także po zakończeniu nauki.

 

Źródła:

Artykuł przygotowany we współpracy z partnerem serwisu.

Autor: Joanna Ważny